Strona główna | Mapa serwisu | English version  
Zapiski więzienne
Różności > Zapiski więzienne
W roku 1994 zaliczyłem krótki pobyt w więzieniu za odmowę służby wojskowej. Ten czaa był bardzo ważny w moim życiu i zaowocował tymi zapiskami


Zapiski więzienne (Credo) 26.05-3.06.94

1

Czym jest właściwie buddyzm. Co właściwie oznacza być buddystą.

Budda nie jest świętym.

Budda nie jest dogmatem.

Budda nie jest religią.

Budda jest stanem umysłu.

„Kiedy spotykasz Buddę to go zabij”, jak nauczają mistrzowie Zen.

Czym jest dla mnie buddyzm, czym jest dla mnie bycie buddystą, zacząłem tak naprawdę rozumieć chyba dopiero w więzieniu.

Nauka Buddy jest najbardziej rewolucyjną ideą w historii ludzkości. Utrzymywanie w umyśle ciągłej świadomości tego, że wszystkie istoty są naszymi ojcami, matkami, braćmi i siostrami... Aby prawdziwie i głęboko zacząć rozumieć tę prawdę, musiałem trafić do więzienia. Nigdy wcześniej tak intensywnie nie odczuwałem obecności Natury Buddy zawsze i wszędzie, w każdej istocie. Jeżeli coś służy pogłębianiu naszej praktyki jest dobre. A właściwie zawsze zależy to od nas, czy umiemy daną sytuację (taką jak zamkniecie w więzieniu), wykorzystać jako cenną naukę, która posłuży nam do pogłębienia naszej praktyki. Każda pozornie najzwyklejsza, czy niezwykła sytuacja.

2

Pomieszanie nie jest tym samym co chaos („pierwotny chaos”). Chaos ma pewną mądrość. Pomieszanie jest oddzieleniem od mądrości[p1] .

3

oddech

unicestwia

więzienie

                       312.05.94
4

widzę uzbrojonych w plecaki aktywistów RSA jak z pustymi rękami maszerują do Czystej Krainy[p2] 

5

nic nie rozumiałem

otaczali mnie ludzie

klepali po plecach

tłumaczyli pytali rozkazywali

prosili grozili

nic nie rozumiałem

nic nie rozumiałem

osiągając nic

najczystszą przestrzeń 10. tyś. Kierunków

nic nie osiągnąłem

otaczali mnie ludzie idee

pomidory zwierzęta domy

królestwa zjawiska dekrety

koncepcje nic nie rozumiejąc

niczego nie osiągając

pozostawałem w obecności

1.06.94      8.25

6

nigdy tak jasno

nie odczułem

moje ramie jest częścią koła

moja głowa żołądek kutas noga

sen czuwanie rozproszenie

uważność w czterech momentach

samsara i Nirwana

jest częścią Koła

Czysta Natura Buddy

Wewnątrz

Tathagata nieskończona obecność

1.06.94   8.30
7

czysta doskonałość obecności

przynosi radość na twarzy

8

po 25 latach

znoju krwi poszukiwaniach

nie ma niczego do odnalezienia

nie ma niczego do utracenia

tak więc po 25 latach daremności

stanąłem na punkcie

zbudowanym z niczego

wspartym o pustkę

poeta Dharmy

sługa Dharmy

od 25 lat

                8.45
9

po tygodniu więzienia, rano

czytam wiersze mistrza Chongyama

najpiękniejszy śpiew o miłości

pierwsza myśl najlepsza myśl

promienie słońca padające na ściany celi

niezmierzona przestrzeń dotykalnie obecna

wszystko O.K. 

                                     2.06.94
                                        7.40
10

pokłon Mistrzowi

pokłon pierwotnie czystej niczym nieskrępowanej nieograniczonej Naturze Umysłu

pokłon Garab Dordże Tarze i Siakjamuniemu

pokłon zrealizowanemu Guru Buddom i Bodhisatwom motylom i robakom nieskończonym możliwościom

pokłon okruchom chleba karaluchowi

pokłon mojej wewnętrznej istocie

nigdy nieoddzielonej doskonałej pierwotnie czystej naturze Buddy karalucha przestrzeni

                                                  3 VI 94 7.05
                            ---


 [p1]Oczywiście, że wszelkie pomieszanie jest iluzoryczne. Nie istnieje bowiem żadne „oddzielenie od mądrości”. „Istność”, nieskończone iskrzące się radością i energią pole doświadczenia,, nie jest niczym innym jak Mądrością. Nie istnieje oddzielenie w Niepodzielonym.

 [p2]Oczywiście jest to iluzoryczne. Nie ma skąd ani dokąd maszerować, nie można nawet powiedzieć, że aby dotrzeć do C.K. trzeba iść w głąb siebie. Już trafniejsze jest stwierdzenie, że trzeba porzucić wszelkie wysiłki, by gdzieś dotrzeć. Owa C.K. jest . To już i tak za dużo powiedziane, każde słowo ogranicza Nieograniczone.

(c) Piotr Krupa